Jestem mamą chłopca który należy to grupy ''chorowitków”, a dbanie o odporność naszej rodziny spędza mi sen z powiek w okresie jesienno -zimowym. Nauczona już latami doświadczeń , wiem że profilaktyka w odporności jest ważna , że należy dbać o nią 12 miesięcy w roku i wypracowałam już sobie kilka ważnych poglądów które sprawdzają się w mojej rodzinie .":
‘’-Owoce i warzywa –w nich witamin moc znajdziemy, i zdrowe dzieci mieć będziecie.
-Aktywność fizyczna na dworze też to zdrowia podstawa, wówczas choroba może być łaskawa.
-Gdy dzieci biegają, skaczą i koziołki fikają, to na zdrówko nie narzekają.
-Gdy minerały( probiotyki) i witaminy w zdrowej diecie przyjmują, każde wirusy szybko ustępuję.
-Domowe sposoby na wzmocnienie polecam- stosowanie czosnku i cebuli w diecie bardzo zalecam.
-Morskie kąpiele jak najbardziej wskazane – wówczas zdrowie malca murowane.
-Chodzić na boso- gdzie tylko możliwe, – aby nie dopadały dziecko choroby dotkliwe.
-Ubierać właściwie do pogody, – bo przegrzanie to tylko szkody.
-Uśmiech i pozytywne myślenie to też metoda-, aby nie spotkała nas w zimę niemiła przygoda.’’
-stosujemy preparaty wzmacniające, które stymulują wzrost odporności organizmu, np. syropy z echinaceą (jeżówka), aloesem, aronią. Tran też polecam!!’
Staram się być otwarta na nowości i różne nowinki także te medyczne czy niekonwencjonalne, aby pomóc wzmocnić odporność swojego synka. Obok wyżej wymienionych, które można zaliczyć do standardowych polecam z własnego doświadczenia, aby wzmocnić odporność u dziecka jak i całej rodziny TERMY SOLANKOWE i wizyty w GROTACH SOLNYCH.
Aby synka przekonać do picia soków naturalnych zrobiliśmy prace plastyczną i synek już wiem że takie soki to samo zdrowie :)