Szokujące pomysły rodziców czy nowe trendy wychowawcze?! - Artykuł
Znajdź nas na

Polub Familie.pl na Facebooku

Poleć link znajomym

Szokujące pomysły rodziców czy nowe trendy wychowawcze?!

Szokujące pomysły rodziców czy nowe trendy wychowawcze?!

Autor zdjęcia/źródło: asahdkhaled Instagram / katemangostar / Freepik

Wszyscy rodzice kochają swoje dzieci i chcą dla nich jak najlepiej. Niektórzy jednak tę swoją miłość i troskę okazują w bardzo dziwny sposób i robią różne nie do końca właściwe rzeczy dla swoich maluchów. No bo czy fundowanie operacji plastycznej siedmiolatce lub tworzenie profilu na Instagramie 8-miesięcznemu niemowlakowi na pewno można nazwać troską o dziecko?

Czytając przedstawione poniżej historie, które światło dziennie ujrzały przeważnie dzięki internetowi i chwaleniu się swoimi pomysłami samych rodziców można się wielokrotnie złapać za głowę. Jak to możliwe, że niektórzy rodzice mogą wpaść na tak absurdalne pomysły wobec swojego dziecka. Mało tego, oni uważają je za wspaniałe i nie widzą w tym wcale nic dziwnego, a nawet twierdzą, że robią to z troski o własnego malucha. Niektóre historie są szokujące, inne zaś zastanawiające i dające do myślenia. Co o nich sądzicie?

Operacja biustu dla siedmiolatki

Sarah Burge określająca się jako „żywa Barbie” znana jest amerykanom z wydawania mnóstwa pieniędzy na operacje plastyczne. Na siódme urodziny swojej córki Poppy podarowała jej voucher na operację powiększenia biustu o wartości 10 tys. dolarów. Dziewczynka będzie mogła go wykorzystać, gdy skończy 16 lat, tak argumentuje swój prezent jej mama. Jeśli córka Sarah będzie miała naturalnie duży i piękny biust to pieniądze w vouchera będzie mogła wydać na inną operację jaką zechce. Dziewczynka była zachwycona prezentem, bo od zawsze powtarzała, że chce być taka jak mama i mieć takie ładne, duże piersi jak ona. Prosiła nawet matkę o taką operację – tak usprawiedliwiła wybór prezentu dla niej jej mama. Czy takie marzenie oby na pewno powstało w głowie dziecka?...

Koniec dzieciństwa - mała celebrytka idzie do luksusowego przedszkola

Celebryci mają niezwykłe sposoby na rodzicielstwo. Wychowują swoje dzieci w innym świecie nic więc dziwnego, że dla nas, zwykłych śmiertelników, ich pomysły są dość ekscentryczne. Córka słynnych celebrytów Kim Kardashian i Kanye Westa sama jest już dobrze znaną wszystkim gwiazdą. Mała North West skończyła niedawno 4 latka. Jej stylizacje, fryzury, a nawet makijaże już nikogo nie dziwią, a zdjęcia publikowane na Instagramie przez rodzinę Kardashianów obiegają wszystkie tabloidy świata. Tym razem jej rodzice z okazji 4 urodzin dziewczynki postanowili wysłać ją do prywatnej zerówki, która będzie ich kosztowała zaledwie 28 tys. dolarów rocznie! W dodatku jest to szkoła katolicka, która jest dość nietypowym wyborem dla dziecka gwiazdy porno i niepokornego rapera. Może to jednak właśnie wbrew pozorom najlepszy wybór dla małej gwiazdy, która będzie tam uczona wyższych wartości niż te prezentowane publicznie przez jej rodziców.

Niemowlak na Instagramie

Znanym amerykański producent muzyczny DJ Khaled, współpracujący m.in. z Rihanną, niecały rok temu został ojcem. Swojemu 8-miesięcznemu synkowi Asahdowi Khaledowi założył konto na Instagramie, gdzie maluch zyskał już prawie milion obserwujących. Na jego profilu pojawiają się posty pisane w imieniu dziecka, a na zdjęciach pozuje on m.in. z Rihanną, ubrany w kosztowną, złotą biżuterię czy kąpiący się jacuzzi.

Tata pozwala ośmiolatkowi prowadzić samochód

Nie byłoby w tym może nic strasznego, gdyby ojciec dał usiąść za kierownicą na chwilę swojemu synowi w samochodzie stojącym na podwórku. Ten tata jednak zrobił coś innego. Billy Joe Madden posadził swojego ośmioletniego syna za kierownicą samochodu, którym jechali amerykańską drogą międzystanową. Sam postanowił się zdrzemnąć, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Na tylnym siedzeniu samochodu siedział jeszcze jego drugi, czteroletni syn, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Chłopiec za kierownicą był zachwycony.

Dziecko bez płci

Kanadyjka Kori Doty postanowiła, że jej dziecko nie będzie miało wpisanej w karcie zdrowia płci. Matka chce, aby jej dziecko w przyszłości, gdy będzie już tego świadome, samo zadecydowało czy chce być chłopcem czy dziewczynką. Stwierdziła, że przypisywanie płci dziecku przy urodzeniu jest naruszeniem jego ludzkich praw. Lekarze nie chcieli przystać na prośbę matki, dlatego Koti zaangażowała w całą sprawę swojego prawnika, który wywalczył sądownie dla niej prawo do nie wpisywania płci jej dziecka do karty lekarsiej. Tym samym Searyl Atli jest pierwszym dzieckiem w historii, które nie ma płci.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Dziewczynka z samochodem, chłopiec w sukience? Kilka słów o dziecięcych poszukiwaniach...>>

Najciekawsze porody świata - CUDA NATURY!>>

Najnowsze komentarze

  • Awatar użytkownika Stokrotka
    StokrotkaIkona zgłaszania komentarza
    Szaleni rodzice.. chyba bardziej odbierają dzieciom niż dają.. szkoda bo dzieciństwo już nie wróci..