Wszelkie poradniki mówią o 5 posiłkach w ciągu dnia. Najlepiej o stałych porach. To podobno jeden z kluczy do sukcesu w walce z kilogramami.
Ja bym to nazwała także dobrym nawykiem.
Jak to jest u Was?
26 maja 2011 22:04 | ID: 539431
powinno byc mniej więcej tak
I sniadanie - 8:00
II śniadanie - 10:00
obiad - 13:00-14:00
podwieczorek 16:00
kolacja - 18:00
chciałabym tak jadać ale jakoś czasem nie da rady
26 maja 2011 22:06 | ID: 539435
ja jem 4 posiłki - kolejny to nie wiem o której miałabym jeść.
Dokładnie ja jadłam 9:00, 12:00, 15:00, 18:00 piąty posiłek mi nie pasuje
A widzisz dla mnie 9:00 to zbyt wcześnie na śniadanie. O tej porze zaczynam pracę i zaczynałabym od jedzenia. Ale 10:00 już OK. Idąc dalej, kolejny o 13:00, potem 16:00 i 19:00 wypada kolacja a to już póxno. Na 5 posiłek braknie czasu.
O której chodzisz spać? Jeśli po 22 o 19:00 ostatni jest ok :)
O 22:00 zazwyczaj już leże.
To spróbuj lekką kolację o 18:30
26 maja 2011 22:17 | ID: 539477
ja jem 4 posiłki - kolejny to nie wiem o której miałabym jeść.
Dokładnie ja jadłam 9:00, 12:00, 15:00, 18:00 piąty posiłek mi nie pasuje
A widzisz dla mnie 9:00 to zbyt wcześnie na śniadanie. O tej porze zaczynam pracę i zaczynałabym od jedzenia. Ale 10:00 już OK. Idąc dalej, kolejny o 13:00, potem 16:00 i 19:00 wypada kolacja a to już póxno. Na 5 posiłek braknie czasu.
O której chodzisz spać? Jeśli po 22 o 19:00 ostatni jest ok :)
O 22:00 zazwyczaj już leże.
To spróbuj lekką kolację o 18:30
Ehh nie jadłam kolacji bo nie byłam głodna a teraz wcinam mieszankę wedlowską. Zła jestem na siebie.
Chyba poważnie pomyslę o zmianie nawyków żywoieniowych.
26 maja 2011 22:18 | ID: 539483
powinno byc mniej więcej tak
I sniadanie - 8:00
II śniadanie - 10:00
obiad - 13:00-14:00
podwieczorek 16:00
kolacja - 18:00
chciałabym tak jadać ale jakoś czasem nie da rady
ja tak mniej więcej jadam :)
26 maja 2011 22:21 | ID: 539490
26 maja 2011 22:23 | ID: 539496
Ale według tych godzin drugim sniadaniem możemy nazwać przekąskę np. jogurt a podiweczoreki np. jabłko wiec nie jest tak źle.
Ja chyba nie mam czasu....oj niee...jestem za leniwa na jedzenie. Dlatego podjadam aby zabić głód na bieżąco i opycham się jedym a konkretnym obiadem.
26 maja 2011 22:25 | ID: 539510
Ale według tych godzin drugim sniadaniem możemy nazwać przekąskę np. jogurt a podiweczoreki np. jabłko wiec nie jest tak źle.
Ja chyba nie mam czasu....oj niee...jestem za leniwa na jedzenie. Dlatego podjadam aby zabić głód na bieżąco i opycham się jedym a konkretnym obiadem.
dokładnie tak Alu, ale mi też sie cieżko do tych godzin dostosowac
Marlenko Ty jadasz 4 posiłki i juz Twój organizm się do tego przyzwyczaił.
26 maja 2011 23:30 | ID: 539665
pracuję na zmiany więć obiad często zjadamy na kolacje, różne godziny i na noc często coś zszamiemy
26 maja 2011 23:32 | ID: 539672
Ja najczęściej tylko trzy posilki: śniadanie, obiad i kolecję, 5 to dla mnie jakoś za dużo...
26 maja 2011 23:46 | ID: 539699
Tak sobie myślę, że 4 albo 5, w zależności od dnia :)
26 maja 2011 23:50 | ID: 539705
Na ogół 2-3 główne, czasem coś pomiędzy.
27 maja 2011 00:00 | ID: 539719
Śniadanie jem ok10;30 czasem i o 13.30 ,obiad o 16.00. podjadam do max godz.20.00.......w ciągu dnia piję bardzo dużo wody.To i jeść się nie chce.
27 maja 2011 05:08 | ID: 539754
No u mnie, nigdy nie było pieciu posiłków i z 3 jest problem, bo sniadan nie umiem jesc, chyba ze pozno...
Kolacji nie jadam, bo nie lubie...
27 maja 2011 07:27 | ID: 539827
jem 3 posiłki dziennie ...
3 czerwca 2011 11:43 | ID: 548485
Stram się zjadac od 3 do 5 posiłków dzienni, wsyztsko zalezy od tego czy jestem w domu czy poza nim i co gotuje na obiad:)
3 czerwca 2011 12:42 | ID: 548569
Jak jestem głodna jem....A że nie czesto jestem głodna to mało jem:) Zapycham sie kawą...
3 czerwca 2011 12:54 | ID: 548593
A ja ciągle chcę jeść. A apetyt nasila się gdy mam stresy. Wtedy to stałabym przy otwartej lodówce i ciągle jadła.
3 czerwca 2011 12:56 | ID: 548596
ok.5, czyli wtedy kiedy jestem głodna ;)
3 czerwca 2011 12:57 | ID: 548599
A ja ciągle chcę jeść. A apetyt nasila się gdy mam stresy. Wtedy to stałabym przy otwartej lodówce i ciągle jadła.
A ja odwrotnie gdy się denerwuję zaciska mi się żołądek i nic nie jem
3 czerwca 2011 12:57 | ID: 548601
A ja ciągle chcę jeść. A apetyt nasila się gdy mam stresy. Wtedy to stałabym przy otwartej lodówce i ciągle jadła.
No ja tez tak reaguję na stresowe sytuacje
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.